Ćwiczenia słuchowe (surdopedagogiczne) – część 1.

Pokaż wszystkie

Ćwiczenia słuchowe (surdopedagogiczne) – część 1.

W procesie porozumiewania się istotną rolę odgrywa odbiór informacji za pomocą słuchu. Im bardziej „wytrenowane ucho”, tym lepsza wymowa, ułatwiona nauka czytania i pisania oraz prawidłowe rozumienie otaczającej rzeczywistości. Zabawy i ćwiczenia słuchowe są konieczne, aby dziecko rozwijało bądź stymulowało percepcję słuchową, szczególnie jeśli stwierdzamy jakiekolwiek w tym zakresie opóźnienia.

Poniżej podaję propozycje kilku prostych ćwiczeń  usprawniających percepcję słuchową i życzę miłej zabawy! Dziś część 1, kolejne będą pojawiać się cyklicznie co kilka dni.

 

  1. Rozpoznawanie instrumentów po dźwięku – skorzystajmy z zasobów Internetu, lub sami „pobawmy” się w muzyków, jeśli oczywiście mamy w domu np. gitarę, talerze, pianino, flet, cymbałki.  Grajmy na instrumentach w różnej kolejności.

 

  1. Rozpoznawanie i naśladowanie głosów zwierząt – tu też możemy skorzystać z Internetu bądź sami naśladować głosy znanych nam i dziecku stworzeń. Po prezentacji również podajemy je w różnej kolejności.

 

  1. Wsłuchanie się w ciszę – możemy usiąść gdziekolwiek jesteśmy (w domu, w ogrodzie, na balkonie), zamknijmy razem z dzieckiem oczy i pobawmy się w  wyłapywanie dźwięków z otoczenia, np. kapanie wody, tykanie zegara, szum przejeżdżającego samochodu, granie radia w drugim pokoju, kroki na schodach, ćwierkanie ptaszka, itp. Możemy „wyłapane” dźwięki liczyć lub – jeszcze lepiej – możemy je sobie wyobrażać. W ten sposób oprócz percepcji słuchowej ćwiczymy również pamięć słuchową i wyobraźnię.

 

Powyższe ćwiczenie jest też jednocześnie wspaniałym sposobem na obniżenie napięć emocjonalnych, trzeba je tylko wykonywać co najmniej przez 2 minuty.

 

Pamiętajmy, że każde ćwiczenie musi być wykonane powoli, dokładnie, bez pośpiechu i w przyjaznej atmosferze. Bawmy się z dzieckiem tak długo, jak długo dane ćwiczenie sprawia mu przyjemność. Najważniejsze, aby dziecko nie zniechęcić.

Powodzenia i dużo cierpliwości.

 

Wioletta Jasny

Skip to content